Umyślnie w nawiasie kwadratowym nie napisałam „self-publishing”, bo stały kontakt z pisarkami umacnia mnie w przekonaniu, że o patronaty warto zawalczyć samemu. Warto też, już przy pierwszej książce, zawierać długofalową współpracę z obiecującymi recenzentkami i influencerkami.
Kategoria: Tęczowe życie
Jak przestać się nienawidzić. Krok pierwszy
To nie jest poradnik, to ulotka na blogu autorki, coś, co może zaczepić cię w prawdzie lub odczepić od kłamstwa. Zacznę na spokojnie, polecimy z górki. Zrozum, że darzysz się niechęcią. To ten pierwszy krok. Nie będę owijać w bawełnę. Powiedzmy, że nie mamy czasu rozwijać się z kłębka – warto działać wcześniej. Tak po…
Piszę powieści o kobietach nieheteronormatywnych – ale po co?
Zadam inne pytanie: a dlaczego miałoby ich nie być w powieściach? Chociaż do mainstreamu pisarskiego dostają się głównie powieści dla heteronormatywnych czytelniczek, to i ja, prosto ze środowiska LGBT+, mam coś w tej kwestii do powiedzenia. Cztery lata temu (z kawałkiem) podpisałam umowę na wydanie I tomu Trylogii Różanej – pierwszej w Polsce książki dla…